Nad Bayernem zawisły właśnie czarne chmury. Dwóch ważnych zawodników jest obecnie kontuzjowanych. Robert Lewandowski nie był w stanie dokończyć treningu strzeleckiego. Z kolei Niklas Suele skarżył się na ból okolicy bioder. Wiadomo jednak jakie są przewidywania odnośnie obu zawodników.
Dłuższa przerwa Suele
Niklas Suele nie mógł normalnie wykonywać zaplanowanych sprintów. Zawodnik skarżył się na uciążliwy ból występujący w okolicy bioder. Jak się tragicznie okazało nie jest to niestety mało poważne naciągnięcie. Lekarze po dokładnych badaniach stwierdzili naderwania włókna mięśniowego. Z uszkodzonym prawym tylnim udem nie ma żartów, tak więc możemy spodziewać się dość długiej przerwy od gry.
Na razie nie ma oficjalnej informacji odnośnie nieobecności Suelego, oraz jak długo może ona potrwać. Jednak spokojnie możemy założyć, że dwa tygodnie to minimum. Prawdopodobnie możemy spodziewać się jego powrotu dopiero w kwietniu.
Niezniszczalny Lewandowski
Znacznie lepsze wiadomości dotyczą naszego polskiego snajpera Bayernu. Podczas ostatniego treningu Lewandowski nie trafił odpowiednio w piłkę, tym samym lądując całym ciężarem ciała na murawę. Impet musiał być niesamowity, dlatego też na murawie momentalnie pojawił się sztab medyczny. Szybko udzielono mu pomocy medycznej, jednak Lewandowski po konsultacji z lekarzem nie powrócił już na murawę.
Sytuacja ta wzbudziła strach nie tylko wśród fanów Bayernu, ale także reprezentacji Polski. Jest spora szansa, że przesiedzi on towarzyski mecz Polska-Szkocja. Jednak największa presja jest aby powrócił już sprawny na niezwykle ważny mecz z reprezentacją Szwecji.
Pierwsze informacje sugerowały, że Polak zmuszony będzie do nawet dwutygodniowej przerwy. Jednak już dziś wiemy, że Lewandowski ma się nieźle i planuje dołączyć już dziś do treningów.