Jeszcze nie zdążyła opaść radość po wygranej z Salzburgiem, a już nadszedł czas na starcie z nowym przeciwnikiem. Tym razem TSG Hoffenheim nie miało zamiaru łatwo oddawać punktów. Gra była bardzo emocjonalna i na dość wyrównanym poziomie.
Problem ze skutecznością
Pomimo, że bramkarz TSG Hoffenheim, Oliver Baumann miał pełne ręce roboty, przepuścił jedynie jedną bramkę. W niektórych spotkaniach Czerwoni nie mają problemu z gradem bramek i potrafią rozgromić przeciwników, nie tracąc przy tym ani jednej bramki. Ale czasem ogromnym wysiłkiem okazuje się wywalczenie wyniku większego niż 1:1. Bardzo podobna sytuacja miała miejsce w ostatnim meczu z Bayerem Leverkusen.
Pomimo tworzenia sobie akcji, tylko Lewandowski zdołał zdobyć bramkę na konto Bayernu. Ciężko powiedzieć czy to kwestia zmęczenia czy złego podejścia. Chyba najgorszym co można zrobić po kolejnej nieudanej próbie to popadnięcie w zdenerwowanie. Kolejne strzały na ślepo zazwyczaj nie kończą się golem, niestety w sporcie oprócz pasji potrzeba także umiejętności jej kontrolowania.
Świetne wieści ze sztabu
Być może rozwiązaniem problemów ze skutecznością będzie powrót Leona Goretzki. Według Juliana Nagelsmanna pomocnik ma już niedługo powrócić do treningów z kolegami. Podczas rehabilitacji i indywidualnych treningów ma on dawać sobie coraz lepiej radę; a jego kolano nie daje się już we znaki. Jest to świetna informacja, szczególnie pod koniec sezonu kiedy zdecydowanie przyda się jego pomoc.
Goretzka już od grudnia zmaga się z nawracającą kontuzją krzepki. Każda poprzednia próba powrotu do treningów niestety kończyła się do tej pory odnowieniem kontuzji. Tym razem wygląda jednak na to, że operacja przyniosła oczekiwane rezultaty i zawodnik będzie prawdopodobnie gotowy do powrotu już na początku kwietnia.