Bayern Monachium nie ogląda się na nikogo i wciąż prze do przodu. To już trzydziesty ósmy mecz sezonu 2021/2022. Monachijczycy gościli Union Berlin na swojej Allianz Arenie, gdzie totalnie zmietli drużynę ze stolicy. Dzięki temu tylko utwierdzili swoją przewagę w tabeli, powiększając różnicę do Borussi Dortmund do 7 punktów.
Rekordowe spotkanie
Mecz był ostatnim spotkaniem przed przerwą reprezentacyjną. Na szczęście jest to już ostatnia w tym sezonie, po meczach reprezentacji zawodnicy będą mogli więc skupić się na utrzymaniu tytułu mistrzowskiego w Bundeslidze.
Było to także ważne spotkanie pod względem ustanowienia nowych rekordów. Kapitan drużyny, Manuel Neuer ustanowił nową poprzeczkę notując swoje 310. wygraną w Bundeslidze. Oczywiście liczymy na coraz szybsze podwyższenie niesamowitego już wyniku.
Z kolei Robert Lewandowski po raz kolejny wpisuje się na listę rekordów strzeleckich. Do tej pory jedynym zawodnikiem, który trzykrotnie zdołał zdobyć ponad 30 goli podczas jednego sezonu Bundesligi był Gerd Mueller. Teraz dołączył do niego nasz Polski kapitan. Lewandowski podczas wczorajszego spotkania zdobył swoje 30. oraz 31. bramki tego sezonu. I wcale nie zapowiada się, że ma zamiar na tym poprzestawać. Podczas całej swojej kariery miał takich sezonów łącznie pięć.
Miażdżąca wygrana
Nikogo chyba nie dziwi fakt, że gospodarze już od samego początku przejęli kontrolę nad boiskiem i zdominowali gości. Pierwsze strzały zaczęły padać już w 6. minucie spotkania, i gdyby nie czujność obrony Berlina wynik mógłby być o wiele wyższy.
Pierwsza bramka padła w końcu już w 16. minucie po celnym strzale Comana. Na drugą nie musieliśmy czekać za długo, gdyż już w 25. minucie Nianzou dobił wynik do 2:0. Jeszcze przed końcem pierwszej połowy sędzia podyktował rzut karny dla Monachijczyków. Okazję oczywiście wykorzystał Robert Lewandowski zdobywając trzecią bramkę, i poprawiając jeszcze kolejną dwie minuty później.